Kamila Kobierzyńska: „It was a fancy pigeon” | wystawa w ramach Festiwalu im. I. Zjeżdżałki 2022

Muzeum Śremskie, ul. A. Mickiewicza 89, Śrem
14.10-6.11.2022

spotkanie autorskie: 22.10.2022 | g. 18:00
wydarzenie FB

Podczas lockdownu zbawienne okazały się spacery po najbliższej okolicy, w których towarzyszyły mi miejskie ptaki, przede wszystkim gołębie. Dorastając miałam na co dzień zwyczaj obserwowania ławic szybujących gołębi, wykonujących akrobacje powietrzne na znak ich hodowcy. Te przydomowe hodowle nadal budzą we mnie podziw i pewnego rodzaju rozczulenie. Zgłębiając historię okazało się, że hodowcy przez lata wypracowali narzędzia sztucznej selekcji, by wytworzyć konkretne rasy (krzyżówki ras wyjściowych) o pożądanych cechach; obecnie jest ich ok. 400, choć w Polsce żyją tylko 4 z nich. Przez wieki wykształcił się podział owych ras w zależności od zastosowania, cech anatomicznych oraz fizjologicznych itp. W ten sposób z podniebnych istot kojarzonych w mitologii z gwiazdozbioru Plejad, w których wyobrażenie dzikich gołębi upamiętniało samobójczą śmierć nimfy Plejady, córki Atlasa, stały się dziwnymi tworami o groteskowych cechach wyglądu. Stały się tworzywem.

Symbolika gołębi znana jest także z wierzeń judeochrześcijańskich, a ostatni gołąb wędrowny (Martha, 1885-1914 r.) został po śmierci wypchany. Obecnie zasila zbiory Smithsonian Institute w Stanach Zjednoczonych – ktoś miał intuicję by przetransportować martwego ptaka w bryle lodu i ukazać jego wizerunek dla kolejnych generacji. Przedstawiciele tego gatunku przysłużyły się w wojennych walkach, tworząc sprawne grupy informatorów. Były szybsze niż inne środki komunikacji. Podczas działań zbrojnych wykorzystywano także aparaty analogowe zbudowane specjalnie dla gołębi. Po wojnie, nierozłączne z człowiekiem, stanowiły zaś źródło pokarmu hodowane w przydomowych, amatorskich gołębnikach. Warto wspomnieć, iż hodowlane gołębie słyną z niespotykanych u żadnego gatunku zwierząt domowych zdolności powracania do swojego domu z dużej odległości, a także uczenia się powietrznych akrobacji. Istnieje hipoteza mówiąca o dezercji hodowlanych gołębi, które zasilają miejską grupę tego rodzaju gatunku. Na podstawie zdjęć pozyskanych z różnych źródeł, m.in. atlasów, zoologicznych podręczników, podręczników dla amatorów-hodowców stworzyłam tableau, którego przedstawiciele składają się na rodzaj kolekcji ptaków-rzeźb umieszczonych na ażurowej konstrukcji. Szukajcie ich w swoim otoczeniu.

Kamila Kobierzyńska – polem zainteresowań Kamili Kobierzyńskiej jest pojęcie pamięci indywidualnej, protetycznej, postpamięć pokoleń i ich tożsamość. Metodologicznie bazuje na interdyscyplinarnym researchu, korzysta też z różnego rodzaju archiwów. Czerpiąc z pamięci kolektywnej znajduje echa historii we współczesnej tkance społecznej i architektonicznej. Tworzy używając szeroko pojętej materii fotografii oraz jej kulturowych znaczeń, realizuje obiekty site-specific, sytuacje z udziałem publiczności, a także zjawiska efemeryczne i ledwie zauważalne. Mieszka i pracuje w Poznaniu, współtworzy Pracownię Obrazów Utajonych na Wydziale Fotografii Uniwersytetu Artystycznego oraz Pracownię Fotografii w Centrum Kultury Zamek w Poznaniu. Jest członkinią zarządu Naukowego Towarzystwa Fotografii (ntf.org.pl). W 2021 roku obroniła pracę doktorską Kiedy kwitną wiśnie. Postpamięć i transmisja traumy na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu.

Wystawa prezentowana w ramach 6. Wielkopolskiego Festiwalu Fotografii im. I. Zjeżdżałki.

Projekt dofinansowany z budżetu Samorządu Województwa Wielkopolskiego.

Comments are closed